Namiot bezcieniowy, dlaczego to zły wybór dla profesjonalisty
Namiot bezcieniowy jak z niego korzystać
Chcesz zrobić naprawdę dobre zdjęcia produktowe do swojej strony internetowej lub katalogu i kupiłeś w tym celu namiot bezcieniowy z dwoma lub trzema źródłami światła?
O ile masz do sfotografowania pluszowego misia, wełnianą czapkę lub inne podobne produkty, które równie łatwo sfotografować nawet bez żadnego namiotu, to ok.
Co prawda namiot bezcieniowy nie jest potrzebny do ich sfotografowania, ale też nie powinien zniszczyć zbyt mocno wyglądu produktu.
Jeżeli natomiast w namiocie bezcieniowym mają być fotografowane bardziej skomplikowane produkty np. naczynia, biżuteria, różne rodzaje butów i galanterii skórzanej, elektronika, telefony itp, itd. to niestety nie mamy dobrych wieści.
Tego nie da się sfotografować w namiocie bezcieniowym w sposób profesjonalny.
Zatem najlepszym sposobem wykorzystania namiotu bezcieniowego jest jak najszybsze pozbycie go, ponieważ zajmuje zupełnie niepotrzebnie miejsce.
Oczywiście jeżeli są Tobie potrzebne jedynie zdjęcia amatorskie, bez najmniejszej dbałości o detale i bez możliwości szybkiego wycinania przedmiotu z tła to namiot bezcieniowy będzie ok.
Dlaczego tak się dzieje:
Powód pierwszy – dla którego namiot bezcieniowy nie nadaje się do fotografii produktowej:
Namiot bezcieniowy jest największym wytwórcą…CIENI !!!
Przedmioty położone w namiocie bezcieniowym na tle materiałowym lub papierowym generują sporą ilość cieni skutecznie uniemożliwiającą lub utrudniającą wycięcie przedmiotu z tła w szybki sposób.
Często też krawędzie przedmiotów zlewają się z tłem i ścianami namiotu bezcieniowego w szarości, które nawet dla ludzkiego oka są nie do odróżnienia, zatem narzędzia obrysowywania konturów w Photoshopie, takie jak różdżka i inne automatyczne narzędzia są zupełnie bezsilne.
Powód drugi – dla którego namiot bezcieniowy nie nadaje się do fotografii produktowej:
Fotografia przedmiotu wymaga indywidualnego podejścia do każdego rodzaju powierzchni.
Zupełnie z innego kierunku należy oświetlić powierzchnię czarną matową z chropowatą fakturą, inaczej białą, inaczej wykonaną z metalu, lub plastiku.
Innym kształtem modyfikatora oświetlimy powierzchnię płaską, wypukłą, wklęsłą.
Inaczej oświetlimy powierzchnie odbijające światło, inaczej tłumiącą, inaczej powierzchnię polaryzujące światło, a jeszcze inaczej te, które nie polaryzują ale są pokryte np. lakierem bezbarwnym.
Jeżeli wszystkie warunki prawidłowego oświetlenia dla danego przedmiotu zostaną spełnione (dla każdego trochę lub zupełnie odmienne), możemy uzyskać następujące efekty:
- przedmiot wyizolowany z tła w taki sposób, że jego wycięcie zajmie nam mniej niż minutę.
- kolor przedmiotu będzie idealny niezależnie od koloru podłożonego tła.
- faktura materiału będzie idealna na każdym tworzywie i w każdym kolorze.
- odblaski z przedmiotu znikną bez potrzeby edycji w Photoshopie.
W takim razie co nam daje namiot bezcieniowy:
- produkuje cienie.
- generuje miliony postów na forach dla fotografów z poradami jak go oświetlić, aby w końcu wyszło zdjęcie, które w większości przypadków wyjść nie może.
- zaburzenie w odbiorze kolorów produktu przy próbie podłożenia kolorowego tła.
- wizualne zlewanie się produktu ze ścianami namiotu uniemożliwiające wycięcie go z tła.
- brak możliwości ustalania kątów świecenia, jedyne słuszne kąty to te, pod którymi namiot ma ustawione ścianki.
- wygniecenia materiału z jakiego zrobiony jest namiot widoczne na każdej błyszczącej powierzchni fotografowanego przedmiotu.
- brak możliwości swobodnego ustawiania blend, odbłyśników, zastawek, dyfuzorów tam gdzie są wręcz konieczne.
- zerowa kontrola nad odblaskami w chromach i szkle.
- brak kontroli nad polaryzacją światła.
- kilkadziesiąt innych „wspaniałych” cech 😉 o których można by pisać naprawdę długo.
Zatem co zrobić ze swoim namiotem bezcieniowym?
Nic nie da się zrobić, każdy fotograf choć raz w życiu uwierzył reklamie mówiącej że „namiot bezcieniowy służy do bezcieniowego wykonywania fotografii reklamowej praktycznie wszystkiego”. Ja naturalnie też jestem dumnym posiadaczem namiotu bezcieniowego 🙂
Na dodatek, wiele zdjęć reklamujących namioty bezcieniowe to fotomontaże, polegające na wklejeniu w Photoshopie idealnie fotografowanego przez zawodowca trudnego fotograficznie przedmiotu typu zegarek do wnętrza namiotu bezcieniowego (przyjrzyj się uważnie). Zatem nie trudno jest się dać zwieść.
Jeśli już kupiłeś namiot bezcieniowy, możesz go sobie zostawić do wykonywania mniej ważnych fotografii produktowych, gdzie w zupełności wystarczy amatorska jakość zdjęć, którą musisz wykonać przy użyciu amatorskiego słabego oświetlenia typu świetlówki 5500 K, popularne na portalach aukcyjnych.
Jeśli nie namiot bezcieniowy, to co?
Wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza.
Szyba, stół bezcieniowy, kawałki tektury, kartki papieru, softboxy z lampami błyskowymi i trochę kalki technicznej – to tak naprawdę wszystko co potrzebujesz, aby zrobić zdjęcia o milion razy lepsze niż w namiocie bezcieniowym i to prawie każdego przedmiotu.
Jeżeli chcesz poznać właśnie takie sposoby fotografii, dające 100% pewność wykonania fantastycznych zdjęć produktowych typu packshot oraz ujęć reklamowych, zapraszamy Ciebie na intensywny Kurs fotografii produktowej organizowany przez studio fotograficzne Image Foto. – link do kursu